Zebrałam krążące w mojej głowie pomysły. Podjęłam decyzję, co chcę osiągnąć przed kolejnymi urodzinami, czego spróbować, jakie projekty zrealizować. Faza ekscytacji za mną. Teraz trzeba to jakoś skonfrontować z rzeczywistością i rozłożyć w czasie. To daje szansę na oszacowanie powodzenia i pozwala przewidzieć konieczność ewentualnych modyfikacji. Do tego niezwykle przydatny jest kalendarz.
Otwieram widok na najbliższe 3 miesiące. Na początku sprawdzam i zaznaczam wszelkie wydarzenia, których data jest już znana i nie powinna się zmienić. Są to m.in. Ślub koleżanki, Egzamin z Protetyki, Dzień Matki, Dzień Ojca czy jednorazowe zajęcia na uczelni, których data jest już z góry podana.
Dzięki takiemu perspektywicznemu spojrzeniu:
- nie jestem zaskoczona tym, co może mnie spotkać danego dnia (np. zaliczenie ze Zdrowia Publicznego zamiast ostatniego wykładu)
- mogę już wpisać do RTM, żeby odpowiednio wcześnie przygotować się do danego wydarzenia (np. kupić produkty na zajęcia ze SPA, zrobić strój na pochód Juwenaliowy, przygotować prezent dla mamy, nauczyć się na egzamin)
- wiem, na kiedy nie planować nic ważnego i nie umawiać się z nikim
- mogę przewidzieć, kiedy będę w gorszej kondycji (np. niedziela po weselu albo 2 dni przed egzaminem)
- mogę zobaczyć ile dni zostało do godziny 0 - moich urodzin :)
Tak, kalendarz skutecznie pozwala obniżyć poziom stresu i podnieść efektywność działania.
Następny praktyczny krok to Planowanie Tygodnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz