Ośmielę się stwierdzić, że robienie list to sposób na życie. Zapewniają mi one więcej porządku i spokoju, a mniej stresu, że o czymś zapomnę lub coś przeoczę. Myślę, że robienie list to podstawa zorganizowanego życia.
Listy są wspaniałym narzędziem do samopoznania. Na listach zapisuję zarówno plan działań, jak i inspiracje oraz pomysły, które chcę wcielić w życie. Dzięki temu łatwiej mi skupić uwagę na konkretach, zrealizować postanowienia i żyć według swoich marzeń i fascynacji. Pozwalają mi uświadomić sobie, co mi się podoba, czego pragnę i ile jeszcze dzieli mnie od osiągnięcia celu ale także czego nie chcę i co sprawia mi trudność.
Listy powinny być jasne i przejrzyste. Zawsze prosto zatytułowane i zgromadzone w jednym miejscu (no może z wyjątkiem listy zadań do zrobienia na każdy dzień). Powinny być także "elastyczne" to znaczy pozwalające na wprowadzenie pewnych modyfikacji wraz z biegiem czasu i doświadczenia. Dotyczy to szczególnie Projektów - zadania do wykonania w trakcie realizacji jakiegoś wymagającego rozłożenia w czasie przedsięwzięcia czasami ulegają zmianie. W tym przypadku dobrze jest tworzyć listy w elektronicznych notatnikach, organizerach czy na stronach internetowych (blog, Remember The Milk itp..). W przypadku list w stylu "Książki do przeczytania" wystarczy zapis na papierze.
Lista ma ułatwiać i uprzyjemniać życie. Lista nie ma być przyczyną frustracji czy zdenerwowania. W robieniu list chodzi o to, aby uchwycić myśl, uwolnić umysł i wyznaczyć sobie kierunek. A z czasem poczuć ulgę, kiedy kolejne punkty z listy zostają skreślone. Zachęcam każdego do tworzenia podręcznych list tematycznych. I niech argumenty typu "i tak nigdy nie zrealizuję wszystkiego z tej listy" albo "jak widzę ile mam do zrobienia, to tylko się złoszczę, że nie wyrabiam ze wszystkim" nie będzie wymówką od ich zapisania.
Lista moich MaLiNowych List widoczna na blogu MaLiNowe Inspiracje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz