Uporządkuj świat z Perfekcyjnym Melancholikiem!

"Michał Anioł był bez wątpienia perfekcyjnym melancholikiem (...) rozgłos przyniosły mu freski na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej. Namalowanie dziewięciu scen z Pierwszej Księgi Mojżeszowej zajęło mu cztery lata, a robił to w pozycji leżącej, dwadzieścia jeden metrów nad ziemią - pisze Florence Littauer - Czy możecie sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby Michał Anioł był towarzyskim sangwinikiem? (...) Wspiąwszy się na rusztowanie odkryłby, że zapomniał czerwonej farby i musiałby zejść po nią na dół. Po kilku dniach spędzonych w samotności straciłby zainteresowanie dla całego przedsięwzięcia i porzucił je..."

Czy zaczynasz już powoli dostrzegać mocne strony Perfekcyjnych Melancholików?

Typowy Perfekcyjny Melancholik ma zamiłowanie do porządku i najlepiej odnajduje się w uporządkowanym otoczeniu. Aby móc sprawnie wykonać jakieś zadanie musi mieć wokół siebie wszystko równo poukładane. Każdy przedmiot w świecie PM ma swoje miejsce i jest to najczęściej takie miejsce, aby korzystanie z niego było szybkie i funkcjonalne. Zapytaj PM o jakąś jego rzecz w środku nocy, a on znajdzie ją od razu nawet przy zgaszonym świetle. 

PM dba, aby miejsce, w którym spędza najwięcej czasu, było zawsze  posprzątane, tak, aby w każdym momencie mógł przyjąć gości. Sprzątaniu, segregowaniu i układaniu może poświęcać bardzo dużo czasu i nigdy nie uzna go za czas zmarnowany (wszak to cena jego świętego spokoju). Pomieszczenia w domu PM wyglądają więc niczym z czasopism z meblami - zawsze schludne, skrzętnie przemyślane i dające poczucie harmonii. Podobnie jest z wnętrzami szaf, szafek, szuflad i półek. Dokumenty alfabetycznie skatalogowane. Wycinki z gazet, ulotki, zapiski, wizytówki, przepisy podzielone zgodnie z ich tematyką, aby w razie potrzeby można było po nie sięgnąć bez zastanowienia. Teczki podpisane, segregatory wyposażone w kolorowe zakładki, ołówki zastrugane. 

Nieład powoduje u PM poczucie dyskomfortu psychicznego a nawet nerwowość. Przypadkowo porzucone przedmioty mogą zupełnie go rozproszyć uniemożliwiając przejście do działania. Nieopróżniony kosz lub kurz na półkach mogą stać się pretekstem, aby przerwać wykonywaną czynność i naprawić to niedociągnięcie( a to z kolei może zwrócić uwagę PM na inną proszącą się przecież o natychmiastowe posprzątanie rzecz). Niejednokrotnie powoduje to, że PM zapomina, co miał zrobić lub musi zaczynać wszystko od nowa, co, wywołując u niego frustrację z powodu zmarnowania czasu( a przecież czas PM jest taki cenny!), zmusza go następnym razem do jeszcze dokładniejszego sprawdzenia, uporządkowania i przygotowania miejsca, w którym ma pracować. 

Pewnie już sobie wyobrażasz ile czasu zajęło mi, jako wzorcowemu perfekcjoniście, zredagowanie tego obszernego artykułu. Nawet, gdy zaczęłam pisać ten tekst, a tak się składa, że było to podczas pobytu u M. musiałam na początku uporządkować stanowisko pracy, ułożyć wszystko równiusieńko na biurku, a to, co zbędne, przełożyć gdzieś z dala od pola widzenia ( często, tłumacząc innym, swoją potrzebę ładu i harmonii, obrazowo przedstawiam, że widzę świat jakby przez siatkę, która wyznacz, jak wszystko ma być poukładane w każdej kratce - niczym na pulpicie komputera - żadnych skosów, chaotycznych rozsypanek i zachodzących na siebie przedmiotów). Następnie wyciszyłam wszelkie rozpraszacze dookoła - telefony, radia (nawet Maćkowi kazałam założyć słuchawki podczas gry przy swoim komputerze). Gdy w dokumencie pojawiły się zdania tekst oczywiście musiał być, jak zawsze zresztą, wyrównany, wyjustowany a wszystkie literówki na bieżąco poprawiane. Generalnie musiało minąć wiele czasu na przygotowania, zanim przeszłam do sedna sprawy, ale dopiero wtedy czułam, że mogę to zrobić idealnie, nie dobrze, ale idealnie! (Dzięki Bogu nie zapomniałam, o czym ja w ogóle miałam pisać. Uff ;))

Perfekcyjny Melancholik zdaje sobie sprawę, że jego miejsce pracy, pokój, samochód oraz wygląd zewnętrzny tworzą jego wizerunek w oczach innych osób. Uważa, że na tej podstawie ludzie budują o nim opinię, a dla PM opinia jest przecież bardzo ważna. Czasami strach przed negatywną oceną z zewnątrz przeradza się w skrajną pedanterię. PM nie mają pojęcia o tym, że ludzie o odmiennych temperamentach widzą otaczający świat zupełnie inaczej. Że nie przestają darzyć innych sympatią tylko dlatego, że ich ubrania wiszą na krześle zamiast w szafie, a biurko wygląda jak po przejściu huraganu. A dopóki tego nie wiedzą, nakręcają sami siebie, że jak długo ich otoczenie nie wygląda perfekcyjnie, tak długo nie zasługują na szacunek bliskich czy uznanie u pracodawcy. Jeszcze gorzej, gdy PM, sentymentalny i skłonny do gromadzenia "może-kiedyś-przydatnych" przedmiotów zakopie się w przerastającej nawet jego stercie rzeczy i spraw i straci poczucie kontroli. Pogrążony w chaosie nie wie za co się zabrać i od czego zacząć. Przeciążony chronicznym stresem i lękiem niszczy to, co ma i chce zaczynać wszystko od nowa.

Oczywiście podany wyżej opis może się wydawać nieco przejaskrawiony, ale pamiętajmy, że chodzi tu o pewien model zachowania. Nikt nie jest idealnym Perfekcyjnym Melancholikiem, a na nasze zachowania mają także ogromny wpływ nawyki, warunki w jakich się wychowaliśmy, modelowanie i wiele, wiele innych. Nie mniej jednak, jeśli zauważasz u siebie taką tendencję, to mam dla Ciebie kilka przydatnych narzędzi, które najprawdopodobniej z łatwością się u ciebie przyjmą. Wszelkie organizery, kalendarze, metody zarządzania czasem i przestrzenią, funkcjonalne schowki i sposoby katalogowania lubią Perfekcyjnych Melancholików z wzajemnością. U perfekcjonisty bowiem, jak zwykłam porównywać, są jak nasiona rzucone na podatny grunt. W tych idealnych z natury warunkach wykiełkują bez większego trudu, przynosząc dorodne owoce: dadzą ci poczucie spokoju i bezpieczeństwa, zwiększą wydajność funkcjonowania i zaoszczędzą wiele niepotrzebnie marnowanej dotychczas energii. Nie znaczy to oczywiście, że osoba o innym temperamencie nie jest w stanie im podołać. Odrobina ładu i harmonii bez wątpienia przydaje się każdemu. Zachęcam więc do uporządkowania swojego świata z Perfekcyjnym Melancholikiem.

c.d.n...