Wraz z kolegą R. wybrałam się na górę Kamionna, na której organizowane było kolejne spotkanie w ramach projektu Odkryj Beskid Wyspowy.
Wyruszyliśmy z osiedla Kisielówka leżącego pomiędzy Piekiełkiem a Rupniowem - małymi miejscowościami nieopodal znanej wsi Tymbark. Wędrowaliśmy niebieskim szlakiem początkowo asfaltową drogą. Już na początku wycieczki spotkaliśmy pasącą się pod sadem owieczkę, która od razu przyciągnęła naszą uwagę.
Rafał nawet bliżej się z nią zapoznał ;)
Po wkroczeniu w las ścieżka stawała się coraz węższa i bardziej zarośnięta. Widocznie szlak ten był ostatnimi czasy mało uczęszczany. Na szczęście dobre oznaczenia i mapa Beskidu Wyspowego pomogły nam się nie zgubić. Dotarliśmy na szczyt Pasierbieckiej Góry (764m.n.p.m), z której roztaczała się piękna panorama widokowa na południe. Poznaliśmy mieszkającą tam bardzo sympatyczną starszą panią, która powiedziała nam, że północny stok góry ciągle się osuwa. Wspominała czasy, gdy wypasała owce na polanie powyżej jej domu. Wtedy polana ta była pozioma, teraz, jak widać na poniższym zdjęciu, znacznie się pochyliła.
Ruszyliśmy dalej kierując się na wschód. Gdy wkroczyliśmy znów w las, szlak niebieski połączył się z żółtym. Po lewej stronie minęliśmy Rezerwat Kamionna i dotarliśmy do wyznaczonego celu - Kamionna 801 m.n.p.m.
Pamiątkowe zdjęcia:
...i idziemy dalej na miejsce spotkania Odkrywców Beskidu Wyspowego. Wiedzeni odgłosami z głośników dotarliśmy pod stację wyciągu narciarskiego "Laskowa-Kamionna". Zastaliśmy tam zapierającą dech w piersiach panoramę widokową:
Dostaliśmy plakietki upamiętniające wydarzenie, Gazetę Wyborczą, w której można przeczytać ciekawostki związane z tą górą i jej okolicami oraz Gościa Niedzielnego. Zajęliśmy sobie wygodnie miejsce i wzięliśmy udział w Mszy Świętej.
Po niej poczęstowaliśmy się przygotowanym dla przybyłych żurkiem z jajkiem oraz kiełbaską z grilla, obejrzeliśmy występy dzieci prezentujących lokalne tańce ludowe, ostatni raz zachwyciliśmy się pięknym krajobrazem, uwieczniliśmy go na zdjęciach i ruszyliśmy z powrotem.
Postanowiliśmy schodzić żółtym szlakiem na Pasierbiec, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i piękna droga krzyżowa. W małym sklepiku niedaleko kościoła kupiliśmy sobie lody, gdyż pogoda bardzo nam tego dnia dopisała - niebo było bezchmurne więc słońce nieustannie nas ogrzewało.
Z żółtego szlaku skręciliśmy w niebieski a następnie kierowaliśmy się w stronę osiedla Bałażówka w Piekiełku, gdzie też zakończyliśmy naszą wędrówkę i wróciliśmy autkiem do domu.
Do zobaczenia kochane góry!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz