Grafik, nie wiedzieć kiedy, wypełnił mi się klientami i zadaniami do załatwienia tak, że nie mam ostatnio wolnych terminów, żeby zapisywać kolejnych. Z jednej strony dobrze, bo na ślub trzeba odłożyć, z drugiej strony...
...przed ślubem trzeba się też zająć sobą. A nie ma kiedy... Oj, muszę szybko zmodyfikować moje godziny dostępności dla klientów. Równowaga między "Malwiną dla innych" a "Malwiną dla siebie" musi być. Nie mówiąc już o równowadze między pracą a przyjemnościami. Zwłaszcza, że ostatnio dla KoBBieciarni napisałam tekst o work-life balance.
Trzeba zatem dać dobry przykład ;)
A jak u Was wygląda równowaga w życiu?
I od czego ona zależy?
oj u mnie z równowagą czasem jest źle a czasem bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńHehe, czyli jest równowaga :D
Usuń