Podobnie jak w ubiegłym roku zdecydowaliśmy się spędzić święta nieco alternatywnie. Ponieważ nie mieliśmy gości ani sami nie wyjeżdżaliśmy do rodziny, mogliśmy na te dwa dni po prostu wybyć z domu. Po Wielkanocnym śniadaniu spakowaliśmy się i wyruszyliśmy do Zakopanego przez Krościenko i Bukowinę Tatrzańską. A widok Tatr tego dnia był... nie do opisania! Taki piękny!
Nie stresowaliśmy się gotowaniem i zmywaniem, bo obiadki jedliśmy w restauracjach.
Nie siedzieliśmy "tradycyjnie" przed TV i komputerem, ale zwiedzaliśmy Zakopane (znacznie spokojniejsze niż zwykle) oraz wędrowaliśmy Drogą pod Reglami i Doliną ku Dziurze.
Nigdzie się nie spieszyliśmy, ale mogliśmy kontemplować nad każdym kwiatkiem i widoczkiem.
W ten sposób realizujemy życzenia zdrowych i spokojnych świąt :)
Oto kilka uchwyconych momentów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz